Prof. Pędziński od początków swojej pracy naukowej i dydaktycznej miał swój mały udział w umiędzynarodowieniu naszej uczelni. Zaczęło się ponad 20 lat temu od wyjazdu na stypendium Fulbrighta, później staż podoktorski w Niemczech, a także zajęcia dydaktyczne na Wydziale Chemii z międzynarodowymi grupami studentów. 

Kiedy pojawiła się informacja z uniwersytetu w Lanzhou w Chinach o poszukiwaniu naukowców-chemików do współpracy, od razu wysłałem swoje zgłoszenie – mówi prof. Pędziński. - w końcu Chiny to kraj inwestujący ogromne pieniądze w technologię i związane ściśle z jej rozwojem szkolnictwo wyższe. My, Europejczycy, mamy do chińskiej nauki podejście nieco lekceważące, ale to niesprawiedliwa ocena. Państwo Środka to najważniejszy partner gospodarczy UE, a rola chińskich uczelni będzie w przyszłości tylko wzrastać – świadczy o tym choćby realizowana już inicjatywa Pasa i Szlaku, nazywana chińską wersją Planu Marshalla lub nowym Jedwabnym Szlakiem.

Northwest Normal University (NWNU), na który zostałem wraz z kilkoma kolegami z Wydziału Chemii zaproszony jako profesor wizytujący, zlokalizowany jest w prowincji Gansu, w północno-zachodniej części kraju,  w leżącym nad słynną Żółtą Rzeką mieście Lanzhou (ponad 4 mln mieszkańców), będącym kiedyś początkiem wspomnianego Jedwabnego Szlaku. Na uczelni studiuje obecnie ponad 35 tys. studentów, a jej nowoczesny kampus zajmuje ponad 700 hektarów – nie mogę się już doczekać, kiedy będę mógł rozpocząć wykłady na NWNU i zobaczyć ten chiński rozmach na własne oczy (chętnie podzielę się wtedy z czytelnikami ŻU swoimi wrażeniami).  Ale współpraca z NWNU to nie tylko dydaktyka – wspólnie z prof. Zhong-Ai Hu i naszym doktorantem z chińskiej uczelni realizować będziemy projekt naukowy, dotyczący chemii wolnych rodników.